Przetestowałam ostatnio z moim dwujęzycznym 6-latkiem aplikację do nauki angielskiego Lingokids przygotowanej we współpracy Oxford University Press. Oto nasza recenzja.
Ogólnie aplikacja Lingokids spodobała się zarówno mnie jak i mojemu dziecku: jest po prostu ładna i naprawdę dopracowana.
Co zawiera aplikacja Lingokids?
Dostępnych jest wiele aktywności z przeróżnych obszarów: singing, quiz, vocabulary, games, logic, classification, memory, creativity i wiele więcej. Fajny jest podział na tematy np. math, science, reading, engineering, technology, geography, history, art, pratical life skills. Pod względem nauki języka: całość aplikacji jest po angielsku, dzieci słuchają poleceń po angielsku, mają również do dyspozycji fajne filmiki i piosenki na różne ciekawe tematy. Podoba mi się sposób nauki słownictwa w interaktywnych zabawach! Przykładowo: odkrywając labirynt dzieci poznają fakty na temat ludzkiego serca. Mega! Mogą też śledzić swoje postępy i zdobywać nagrody. Instrukcje są naprawdę różnorodne, więc nie ma nudy: czasem trzeba coś pokolorować, innym wyszukać, przeciągnąć palcem, wybrać właściwą odpowiedź, a nawet potrząsnąć telefonem:)
W aplikacji dostępna jest też Parents Area, gdzie znajdują się porady i wskazówki dla rodziców. Rodzice mogą również otrzymywać raport z nauki dziecka. Co miesiąc dodawane są nowe treści. I według mnie właśnie ogromna ilość tych treści to duży atut tej apki (trudno je wszystkie ogarnąć!). To oraz całkowity brak reklam. Nad jakością samych treści edukacyjnych czuwa jak rozumiem Oxford University Press.
Jakie minusy aplikacji dostrzegam?
W wielu grach angielskiego nie ma aż tak dużo. Dziecko gra w gry, w których tylko od czasu do czasu pojawiają się słowa po angielsku. Co więcej: nawet, gdy wybrałam najwyższy poziom zaawansowania dziecka i zawyżony wiek, dostępne słownictwo było dalej raczej proste. Trafiliśmy na kilka fajnych lekcji typu rodzaje statków, ale głównie było to słownictwo niestanowiące żadnego wyzwania dla mojego dwujęzycznego 6-latka. Jest to zatem aplikacja raczej dla dzieci na niższych poziomach zaawansowania. Mnie marzą się aplikacje, w których po wybraniu wyższego poziomu zaawansowania rzeczywiście otrzymujemy treści wzbogacające słownictwo dzieci, które już angielski na pewnym poziomie znają. Dlatego nad takim kursem dla dzieci obecnie pracuję.
Czy polecam aplikację Lingokids?
Uważam, że to bardzo atrakcyjna apka dla dzieci, z której mogą się sporo nauczyć, zwłaszcza na początku przygody z angielskim. Czy warto z niej korzystać? Cena jest dość wysoka jak na subskrypcję: 32,49 zł/miesiąc. W wersji darmowej Wasze dzieci mogą jednak pograć w 3 gry dziennie. Aplikacja dostępna jest zarówno na telefony z Androidem jak i iOS. Powtórzę jednak moją opinię o wszelkich aplikacjach do nauki angielskiego dla dzieci: jest według mnie jedynie dodatek, raczej dla starszaków, i na pewno nic co jest w dwujęzycznym wychowaniu niezbędne. Żadna aplikacja również nie nauczy również Waszego dziecka angielskiego, a tym bardziej po angielsku mówić! W mojej opinii na pierwszym miejscu warto stawiać na anglojęzyczne książki, a w drugiej kolejności bajki/audiobooki. Mowa oczywiście o dodatkowych materiałach, bo najwięcej daje po prostu mówienie i zabawa z dzieckiem po angielsku <3
Materiały Lingokids, które warto znać!
Aplikacja aplikacją, ale Lingo Kids oferuje naprawdę wiele darmowych treści, z których warto korzystać! Czytelnicy mojej książki mają dostęp do stronki z polecajkami, na której wspominam o świetnych filmach oraz podcastach od Lingokids. Zostawiam Wam kilka linków także tutaj:
Strona Lingokids z materiałami dla dzieci >>
Lingokids: Stories for kids (na Spotify) >>
Lingokids: Music to our ears (na Spotify) >>
Lingokids: Growin’ Up – Professions & Jobs for Kids >>
Lingokids: kanał na YouTube >>
Jeśli chcesz otrzymać dostęp do strony z mnóstwem polecajek dla rodziców (inne polecane przeze mnie aplikacje, najlepsze książki dla maluchów i starszaków, zeszyty ćwiczeń, bajki, podcasty, audiobooki, kanały na YouTube i wiele innych), dołącz do czytelników mojej książki tutaj.
PS. Wpis niesponsorowany. Nie wchodzę we współprace reklamowe.
